Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus – takie krąży powszechne przekonanie. Co jednak z tego wynika? Różnimy się od siebie tak bardzo, że nawet nie potrafimy się ze sobą normalnie komunikować. Zobacz więc, czego należy unikać, aby między kobietą a mężczyzną doszło do kontaktu pierwszego stopnia.

1. Nie mów nieprawdy, czyli nie kłam jej prosto w oczy

Pierwsza i najważniejsza sprawa. Nie ściemniaj jak poparzony. Większość poradników zwykło pisać o tym, żeby nie wspominać kobiecie jej nadwagi i nie proponować diety, albo żeby nie mówić jej o tym, że jest słaba w łóżku lub że szczerze nienawidzisz dzieci. Jednak nigdy, ale to przenigdy, nie mów, że ją kochasz, jeżeli tak nie jest w rzeczywistości.

Dlaczego o tym piszę? Bo jeżeli nie chcesz, aby Twój związek zakończył się jak katastrofa smoleńska – tragicznie i z hukiem – bądź szczery. Tylko na szczerości zbudujesz solidne podwaliny związku, a ponadto będziesz miał szczupłą dziewczynę, która jest niezła w łóżku 😉 W innym przypadku zakończysz związek, który i tak spisany był na straty.

Aha! Szczerość szczerością, ale możesz przy tym zostać dżentelmenem.

2. Jeżeli zauważysz, że Twoja dziewczyna jest zamyślona, nie pytaj o czym myśli…

Chyba, że chcesz przez następną godzinę słuchać niestworzonych historii o jej koleżankach z pracy. Wtedy pytaj, a nawet od czasu do czasu wtrącaj coś od siebie. Jeżeli okażesz jej dużo uwagi, z pewnością zostanie Ci to wynagrodzone. Przewrotny podpunkt, prawda? Uczy jednak tego, że za odrobinę poświęcenia, że za chwilę wyjętą z życiorysu, można zyskać znacznie więcej, niż jesteśmy to sobie wyobrazić.

3. Nie wiem

To słowo powinno zniknąć z twojego słownika, ponieważ sugeruje, że jesteś niezdecydowanym facetem, a kobiety lubą mężczyzn pewnych siebie. Nie chodzi tu o to, żeby od razu robić z siebie nie wiadomo jakiego macho i narzucać wszem i wobec swoją wolę. Po prostu bądź zawsze gotowy podjąć męską decyzję.

I to by było na tyle, jeżeli chodzi o kluczowe zagadnienia. A co z pozostałymi siedmioma drażliwymi kwestiami? To już pochodne trzech powyższych i każdy rozsądny facet dojdzie do wniosku, o co może chodzić. Ponadto 10 lepiej się sprawdza jako chwyt marketingowy niż 3 😛

© 2013 – 2014, webbersaar. Wszystkie prawa zastrzeżone.