Rozstępów boi się chyba każda kobieta, zwłaszcza ta w ciąży lub podczas intensywnej kuracji odchudzającej. Pamiętam, jaki szok przeżyłam, kiedy w aptece spytałam kiedyś o preparat na rozstępy. Po cichutku miałam nadzieję, że tak wygórowana cena kosmetyku po prostu MUSI gwarantować jego skuteczność. Niestety – nie zagwarantowała. Biedniejsza o sporą sumę pieniędzy, lecz bogatsza w doświadczenie – zaczęłam szukać naturalnych sposobów na rozstępy. Okazało się, że jest och co najmniej kilka. I od razu to już zaznaczę – sposoby te potrafią zdziałać cuda, a ich cena nie jest wygórowana.
Zwłaszcza dwa kosmetyki przykuły moją uwagę – masło kakaowe oraz olej arganowy. Masło kakaowe świetnie sprawdza się w profilaktyce przeciw rozstępom. W genialny wręcz sposób nawilża i ujędrnia skórę. Nie sposób także nie wspomnieć o cudownym zapachu masła kakaowego. Wcieranie go w skórę to prawdziwa uczta zmysłów.
Olej arganowy okazał się jednak fantastyczny na te rozstępy, których niestety już zdążyłam się „dorobić”. Wcześniej straszyły mnie posty, w których czytałam, że żaden ale to absolutnie żaden specyfik nie jest w stanie zlikwidować rozstępów. Widać autorki tych postów nie znały oleju arganowego. Może faktycznie nie wszystkie zniknęły, jednak zdecydowanie stały się mniej widoczne, a to już naprawdę sukces. Co jeszcze lepsze – olej ten świetnie wchłania się w skórę i nie pozostawia nieprzyjemnie tłustego ciała. Wielki plus za to!
Właśnie z tego powodu u mnie w domu musi być olej arganowy. Zwłaszcza od czasu, kiedy przekonałam się, że olej arganowy to także świetny sposób na zachowanie młodej skóry (pomaga on usuwać zmarszczki), a także świetnie sprawdza się w pielęgnacji włosów i paznokci.
Zastosowań oleju arganowego jest naprawdę wiele. Ja pokochałam go za pomoc przy rozstępach. Jeśli do tego dodać, że cena oleju arganowego jest naprawdę niewielka – otrzymujemy kosmetyk marzeń.
© 2013, marlena. Wszystkie prawa zastrzeżone.