Już tylko trzy miesiące mają wszyscy zainteresowani by kupić mieszkanie w Warszawie na specjalnych warunkach, jakie daje obecnie preferencyjny kredyt, który można otrzymać w ramach programu ,,Rodzina na swoim”. Na stołecznym rynku pierwotnym można liczyć na dopłatę rzędu sześciu tysięcy złotych za metr kwadratowy mieszkania. Jest to możliwe do końca bieżącego roku.

Po trzydziestym pierwszym grudnia program przestaje istnieć. Widać to w firmach deweloperskich. Wielu zainteresowany pyta właśnie o dopłaty z tego programu. Wydaje się, że dzięki temu czwarty kwartał okaże się najlepszy jeśli chodzi o wyniki sprzedaży mieszkań. Twierdzą tak wszystkie największe warszawskie firmy deweloperskie, które w tym roku nie mają wielkich powodów do zadowolenia.

Rynek jest w głębokim kryzysie. Warszawiacy nie mają pieniędzy by kupować najdroższe w Polsce mieszkania, w których jeden metr kwadratowy może kosztować nawet siedem tysięcy złotych i to w miejscu, które nie ma najlepszej lokalizacji. Swoje zrobiły również banki, które przez rygorystyczne traktowanie wszystkich wniosków kredytowych sprawiły, że większość Polaków nie posiada zdolności kredytowej na odpowiednim poziomie by uzyskać kredyt hipoteczny. Obecnie program ,,Rodzina na swoim” pomaga niektórych młodym małżeństwom na znalezienie swojego pierwszego mieszkania na pradze, które pozwoli im na rozpoczęcie samodzielnego życia. Deweloperzy uważają, że polski rząd powinien w dalszym ciągu kontynuować program lub też stworzyć nowy, który godnie go zastąpi. Zyskają na tym zarówno młode rodziny jak i branża deweloperska, która obecnie nie może sprzedać wielu swoich mieszkań, które stają się pustostanami. W Warszawie jest o tyle trudno, że nie wszystkie jej regiony spełniają założenie programu.

W programie mogą wziąć udział jedynie te mieszkania, które mieszczą się w określonym przedziale cenowym, który nie może być za wysoki. Poza tym muszą mieścić się one na osiedlach, które posiadają rozwiniętą infrastrukturę. Konieczna jest bliskość takich placówek jak przedszkola, szkoły oraz żłobki. Są one istotne z punktu widzenia młodych małżeństw, które bardzo szybko stać się rodzinami z dziećmi. W programie biorą udział mieszkania kilku czołowych polskich deweloperów. Nie trzeba wspominać, że w czasie kryzysu na rynku nieruchomości rywalizacja o klienta trwa w najlepsze.

By zachęcić go właśnie do swojej oferty deweloperzy kuszą takimi możliwościami jak możliwość aranżacji kominka czy posiadanie niewielkiego ogródka tak jak ma to miejsce w mieszkaniach bezczynszowych. Zakup tego rodzaju mieszkania w Warszawie nie wiąże się także z koniecznością zakupu garażu czy też miejsca postojowego. Biorąc uwagę ostatnie miesiące działania programu na pewno takie atrakcyjne propozycje znajdą swoich adresatów, którym pozostało niewiele czasu na kupienie swojego pierwszego mieszkania po okazyjnych cenach.

Deweloperzy mogą więc spać spokojnie, bez obaw, że te mieszkania będą stały puste na początku stycznia przyszłego roku. Są zbyt atrakcyjnym kąskiem w dobie drogich mieszkań w wielkich miastach.

© 2012, mariokan97. Wszystkie prawa zastrzeżone.